Bardzo ciekawą metodą, a właściwie bronią do walki ze zmarszczkami jest innowacyjna technologia laserowa. Metoda ta polega na użyciu lasera frakcyjnego CO2 do usuwania zmarszczek i lifting skóry. Technologia ta pozwala na bardzo szybkie i aktywne usuwanie zmarszczek, co jest zauważalne natychmiast po zabiegu, a nawet już w trakcie jego trwania.
Na czym polega działanie lasera frakcyjnego na skórę?
Działanie lasera frakcyjnego CO2 opiera się o emisję promieniowania laserowego podzielonego na wiele tysięcy strumieni o wielkiej energii. Promieniowanie laserowe wnika w skórę na głębokość nawet powyżej 2 mm i niszczy tkankę, zresztą zużywającą się i pozbawioną sprężystości, wody i kolagenu. Pojedyncze promienie lasera wytapiają skórę i zostawiają niewielkie otworki. Tym samym odparowana pod wpływem lasera tkanka zostaje od tego czasu regenerowana i zastąpiona nową o prawidłowej ilości kolagenu i wszystkich pozostałych składników zdrowej skóry. Laser frakcyjny CO2 jest urządzeniem bardzo zaawansowanej technologii. W zależności od grubości skóry, laser ma możliwość ustawienia głębokości jej penetracji oraz średnicy pojedynczych otworów, jakie wykonuje on w czasie penetracji i usuwaniu części skóry.
Co daje terapia i jakie są jej koszty?
Terapia daje stosunkowo długotrwałe skutki. Kompletny zabieg nie zawsze jest pojedynczą wizytą w salonie kosmetycznym, który taką usługę oferuje. Nierzadko trzeba kilku terapii laserem, a to w zależności od ilości zmarszczek, ich głębokości i kondycji skóry. Jednakże skutki zakończonej terapii zwykle zaskakują i są poza wyobrażeniami. Jaki jest więc koszt takiej terapii? Zależy on od ilości sesji laserowych, które trwają około od 15 do 45 minut za pojedynczy zabieg i w cenie około 700 złotych za liczbę 3 do 6 zabiegów. Zabieg jest bardziej niekomfortowy niż bolesny. Klient/pacjent otrzymuje przed zabiegiem maść znieczulającą, a skutkami ubocznymi, o których trzeba pamiętać jest zaczerwienienie, obrzęk skóry oraz strupki. Jednakże skutki uboczne są odczuwalne nie przez wszystkich klientów.
